środa, 26 października 2011

Wędrówki pierwszolistopadowe

Zbliża się święto zmarłych, a więc wielogodzinne podróże i stanie w korkach, chodzenie po cmentarzach i marznięcie nad grobami. Jeśli towarzyszy nam piękna pogoda, święto to może być całkiem przyjemne - pełne zadumy i refleksji oraz przypadkowych spotkań z dawno niewidzianymi osobami. Jeśli jednak pogoda będzie na tyle kapryśna, że nad grobami będziemy stać w strugach deszczu lub w minusowej temperaturze, będziemy myśleć jedynie o dwóch rzeczach - by jak najszybciej być w domu i co zrobić, żeby nie marzły nam stopy.

Dlatego proponujemy dziś dwie opcje doboru butów na Wszystkich Świętych. Jeśli pogoda będzie łaskawa, polecamy wybór kozaków Gremax z wysoką cholewką i na płaskiej podeszwie. W 100% wykonane z nubuku obuwie na pewno zapewni nam ciepło, ale też przepływ powietrza. Dzięki temu iż nubuk jest naturalny, buty będą naszą piękną wizytówką.


 
Drugą naszą propozycją, jednak na wypadek gorszej pogody, są oficerki Tomy Hilfiger. Wyglądają trochę jak buty do jazdy konno, jednak są szalenie stylowe, dzięki złudzeniu naciągniętych getrów na piętę. Wykonane w 100% z naturalnej skóry licowej oraz zamszowej. To klasa i szyk w czystym wydaniu.



czwartek, 20 października 2011

Na zimę tylko Emu!

Doczekaliśmy się - na dworze zrobiło się już zimno. Ci, którzy mają samochód zdążyli się już o tym przekonać, odszraniając rankiem szyby. Ci, którzy jeżdżą komunikacją miejską, przekonali się o tym stojąc i marznąc na przystankach. Spacerowicze zapewne też, gdy zmarznięty asfalt wyziębił im stopy. Warto zatem pomyśleć o cieplejszym obuwiu, w dodatku miękkim i nieprzemakalnym. Jednym słowem - czas na zakup Emu.

Kultowe w tym momencie buty, jeszcze do niedawna wydawały się sezonowym kaprysem, tymczasem święcą triumfy od ponad pięciu lat i wciąż stanowią podstawę niejednej zimowej garderoby. Wyobraźcie sobie buty całkowicie uniwersalne - do pracy, na spacer, na zakupy, nawet na bardziej aktywną randkę, a także na stok i brodzenie w śniegu po pas. Co najśmieszniejsze, buty te wcale nie pochodzą z zimnej Szwecji czy Finlandii, a z Australii. Powstały w celu zapewnienia komfortu cieplnego stóp surferów zmęczonych długimi treningami. Miały one chronić przed chłodem wody o temperaturze... 17 stopni. Okazało się później, że nie tylko nadają się dla surferów, a dla zimnej i zmarzniętej części świata.

W internecie i na straganach aż roi się od butów w stylu Emu, jednak przez, to, że nie są zrobione wypracowywaną i udoskonalaną latami techniką, nie spełniają swojej roli. Przemakają, nie chronią przed zimnem oraz niejednokrotnie się rozklejają. Chcąc mieć więc prawdziwy komfort, trzeba zainwestować w markę i ta inwestycja naprawdę się nam zwróci.

W naszych sklepach mamy buty Emu w różnych odmianach. Od botków po wysokie po kolano kozaki. Polecamy szczególnie dwie ostatnie pary - wysokie z wiązaniem z tyłu. Na pewno wyróżnią nas na tle szarego zimowego tłumu.

poniedziałek, 10 października 2011

Szpilki - odsłona prawie ostatnia

Latem mieliśmy jesień, w pierwszej części jesieni mieliśmy lato, a teraz szykuje nam się zimowe preludium, dlatego to ostatnie chwile, żeby włożyć szpilki. Wiadomo, że na zbyt odkryte buty jest już za zimno, dlatego proponujemy bardziej zabudowane lecz szalenie delikatne i eleganckie buty dostępne w naszych sklepach. Pierwsze to szpilki w pięknych żółtawych kolorach nawiązujących swoją kolorystyką do żółtych liści, które spadły na szare chodniki. Klasyczne w swoim stylu, na wysokim 11-centymetrowym obcasie. Wykonane zostały z najwyższej jakości naturalnej skóry.


Drugie są bardziej uniwersalne. Czarno-beżowe, eleganckie, klasyczne szpilki, na tak samo wysokim, jak poprzednie, obcasie. Wykonane z najwyższej jakości naturalnej skóry.Cieszą oko prostotą i precyzją wykonania. Mimo wysokich obcasów są bardzo wygodne, dzięki czemu zadowolą najwybredniejsze kobiety.


Proponujemy także hit tego sezonu - koronkę. Szare delikatne szpilki ozdobione równie delikatną czarną koronką. Wykonane z najwyższej jakości skóry ekologicznej i materiałów tekstylnych, osadzone na 9,5 centymetrowym obcasie. To buty które będą stanowiły strój, nie tylko go uzupełniały.